Pakiet rządowy dla przedsiębiorców w związku z zagrożeniem koronawirusem
W najbliższym czasie Ministerstwo Rozwoju zamierza wprowadzić pakiet rozwiązań antykryzysowych dla przedsiębiorców. Pakiet miałby trafić na posiedzenie Sejmu 25 marca i wejść w życie 1 kwietnia. To odpowiedź na postulaty branż, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie – podkreśla Jadwiga Emilewicz, Minister Rozwoju. W rozmowie z Pulsem Biznesu przypomina również, że już dziś firmy mające problem z zachowaniem płynności finansowej mogą negocjować z ZUS-em system ratalny, odroczenie bądź — w drastycznym przypadku — umorzenie składek. Projektowane w Ministerstwie Rozwoju rozwiązania mają na celu umożliwienie wykonywania tych czynności bez żadnych opłat, czyli opłaty prolongacyjnej w przypadku ZUS i analogicznych opłat w urzędach skarbowych.
Mając na uwadze niepewność, jaka zapanowała na rynkach w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, odsunięte w czasie zostaną niektóre zmiany w systemie podatkowym, tj. jednolity plik kontrolny, czy podatek cukrowy. Wejście w życie pierwszego z rozwiązań jest przesunięte na 1 lipca, a drugiego na koniec roku.
Rząd nie zamierza procedować ustaw wprowadzających nowe obowiązki w obszarze gospodarczym. Pojawić ma się natomiast nowa specjalna ustawa, która, oprócz zapewnienia płynności finansowej firmom, ma też na celu ochronę pracowników. Rozwiązanie ma się opierać o schemat pomocy de minimis przy zwiększeniu gwarancji BGK z 60 do 80 proc. wartości kredytu, a także podniesieniu kosztu całkowitego z 200 do 500 tys. EUR. W związku z faktem, że tego typu pomoc jest obwarowana przez Unię Europejską zasadami pomocy publicznej, wymaga ona notyfikowania odpowiednich instytucji UE. Komisja jest otwarta i mamy zapewnienie, że procedura przebiegnie szybko – zaznaczyła Jadwiga Emilewicz.
Projektowane rozwiązania przeznaczone są dla wszystkich branż i nie będą stosowane po kodach PKWiU. Według Jadwigi Emilewicz jako pierwsze skorzystają z nich jednak firmy związane z branżą transportową, turystyczną, eventową i targową, które ucierpiały jako pierwsze i zgłaszały postulaty do projektowanej ustawy. Każdy, kto znalazł się w kłopotach, może liczyć na pomoc – zaznaczyła. Przepisy z 2011 r. służące utrzymaniu mocy na rynku pracy definiują przedsiębiorcę w kłopotach jako tego, który notuje w ostatnich 6 miesiącach spadek obrotów o 15 proc. Czas ten ma zostać skrócony do trzech miesięcy. Dzięki temu pracodawcy będą mogli łatwo korzystać z Funduszu Świadczeń Gwarantowanych lub Funduszu Pracy, nie będą musieli zwalniać pracowników, tylko przeczekać ten trudniejszy moment.
Jednocześnie, w związku z zamknięciem placówek oświatowych, promowana jest nowa forma pracy zdalnej, które nie wymaga zatwierdzenia przez pracownika BHP oraz nie jest tak obostrzona prawnie. Przygotowano katalog zaleceń dla przedsiębiorców, w tym pracodawców, w związku z koronawirusem. Uelastycznienie i przenoszenie pracowników na telepracę jest jednym z tych rozwiązań. W ocenie Jadwigi Emilewicz na dziś nie wydaje się konieczne wprowadzanie rozwiązań dla firmy, które nie mogą wysłać pracowników do telepracy, np. firm produkcyjnych.
Cały wywiad do przeczytania w serwisie Pulsu Biznesu.
Więcej szczegółów o pakiecie osłonowym dla firm w związku z koronawirusem znajdziecie na stronach Ministerstwa Rozwoju.